Pachnie kolacja wigilijna, choinka mieni się kolorami, a dzieci już niecierpliwie czekają na przybycie wyjątkowego gościa i nie mogą się doczekać rozpakowywania prezentów. Ale czy wiedzą, dlaczego właściwie obchodzi się Boże Narodzenie i dlaczego dekorujemy choinkę w grudniu, a nie w środku lata? Przeczytaj nasz artykuł o historii najpopularniejszego święta, a kto wie, może i Ty dowiesz się czegoś nowego.
Boże Narodzenie to niewątpliwie jedyne święto, z którym od dzieciństwa kojarzymy wiele tradycji. Dekorujemy choinkę, wieszamy lampki, pieczemy tradycyjne świąteczne wypieki, świętujemy narodziny Jezusa w kościołach, czekamy na jarmarki świąteczne, kupujemy prezenty, by wymienić się nimi pod choinką... Czy zastanawialiście się kiedyś z dziećmi, po co to wszystko robimy? Jeśli i Ty masz jakieś luki w historii Świąt, czytaj dalej, by dowiedzieć się na przykład, że w pewnym okresie dziejów Boże Narodzenie zostało zniesione.
Pierwsze Boże Narodzenie
Według przekazów historycznych, pierwsze Boże Narodzenie obchodzono około IV wieku. Na pewno nie jest to jedyne święto, które w przeszłości ludzie upamiętniali w grudniu. Jeszcze przed narodzinami Jezusa ludzie zbierali się, by świętować przesilenie zimowe. W Norwegii obchodzili tzw. Yule, Niemcy w tym czasie wzywali do chwały boga Odyna, Rzymianie obchodzili Saturnalia, podczas których czcili Saturna, boga rolnictwa. Podczas 25 grudnia odbyły się również Juvenalia, czyli uroczystości ku czci boga dzieci znanego jako Mythras.
Prawda jest taka, że w czasach, gdy rodziło się chrześcijaństwo, nie świętowano narodzin Jezusa Chrystusa - głównym świętem była Wielkanoc, czyli jego zmartwychwstanie. Po przeczytaniu Biblii można nawet stwierdzić, że konkretna data narodzin Jezusa nie jest podana. Uważa się jednak, że byłoby to 6 stycznia, czyli w czasie, gdy Boże Narodzenie obchodzone jest przez Kościół prawosławny. W tym czasie 24 wzgl. 25 grudnia należały jeszcze do Juvenaliów.
Zmiana nastąpiła dopiero za sprawą papieża Juliusza I, który w IV wieku postanowił, że Boże Narodzenie, czyli narodziny Jezusa Chrystusa, będą obchodzone 24 grudnia. Do dziś nie jest do końca jasne, dlaczego podjął taką decyzję, ale historycy zakładają jedno - papież chciał, by ludzie przedkładali chrześcijaństwo nad tradycje pogańskie i liczył, że przesuwając datę na czas pogańskich obchodów, wierni dadzą pierwszeństwo narodzinom Zbawiciela.
Zniesienie Świąt
Do 432 roku Boże Narodzenie zdążyło rozprzestrzenić się na Egipt, a w średniowieczu ludzie na całym świecie obchodzili święta, odsuwając pogańskie festiwale na dalszy plan. Od tego czasu więc narodziny Jezusa Chrystusa obchodzone są 24 grudnia, a 6 stycznia stał się datą przybycia Trzech Króli. Nie wszyscy władcy jednak całkowicie utożsamiali się ze świętami i dążyli do ich zniesienia, co się na pewien czas udało.
Chodzi o Olivera Cromwella, angielskiego męża stanu i przywódcę rewolucji angielskiej. On i jego purytańscy zwolennicy walczyli z irlandzkimi katolikami i w XVII wieku dosłownie znieśli Boże Narodzenie. Na szczęście ten okres nie trwał długo. W 1660 roku na tronie zasiadł Karol II, który "przywrócił" święto i chrześcijanie po około 15 latach znów mogli się nim cieszyć.
O zniesieniu świąt Bożego Narodzenia słychać było nawet w Stanach Zjednoczonych. Przez pewien czas święto było nawet prawnie zakazane w Bostonie, ponieważ Amerykanie nie chcieli zaakceptować niczego brytyjskiego i ignorowali Boże Narodzenie nawet po rewolucji amerykańskiej. Oficjalnym świętem narodowym stał się dopiero 26 czerwca 1870 roku.
Choinka i prezenty
Ubieranie choinki to z pewnością jedna z najpopularniejszych tradycji, na którą z niecierpliwością czekają nie tylko dzieci, ale i dorośli. Nasze domy znów będą rozświetlone. Tak jak świętowanie Bożego Narodzenia, dekorowanie choinki i dawanie prezentów ma swoją historię. Wielu zaskoczy informacja, że choinka (choć termin ten ukuto dopiero w XIX wieku) wywodzi się z pogańskiego kultu drzew. Tradycję tę przejęli jednak chrześcijanie, którzy początkowo dekorowali drzewa liściaste, a konkretnie dęby. Dopiero w VII wieku św. Bonifacy uznał, że powinniśmy dekorować jodłę, ponieważ wskazuje ona na niebo, a jej kształt przypomina Trójcę Świętą.
Również same ozdoby zostały przejęte przez chrześcijan od pogan. Dawniej drzewa ozdabiano głównie jemiołą, która miała mieć cudowne moce. Świece i lampki, bez których nie wyobrażamy sobie Świąt, symbolizują z kolei Jezusa Chrystusa, który według chrześcijan jest światłością świata, ale kojarzą się też z pogańskimi świętami, do których od niepamiętnych czasów należał ogień.
A co z prezentami? Jakie jest ich pochodzenie? I znów nie jest to do końca jasne, ale możemy z całą pewnością stwierdzić, że dawniej prezenty dawano nawet w najbiedniejszych rodzinach. Już Gaspar, Melichar i Baltazar przynieśli Jezusowi dary, ale dary pojawiły się jeszcze wcześniej, mianowicie podczas wspomnianych Saturnaliów. Zawartość prezentu zależała głównie od zamożności. Można więc było otrzymać papugę czy perfumy, ale także zabawki, ubrania czy nawet wykałaczkę z rybich ości. Nawet dziś nie wyobrażamy sobie świąt bez prezentów. W naszym kraju dzieci dostają je od Świętego Mikołaja, gdzie indziej jest to Dziadek Mróz lub Santa Claus. We Włoszech to czarownica La Befana, a w Norwegii i Szwecji jest to Julbukk - świąteczny koziołek.
Święta Bożego Narodzenia mają naprawdę bogatą historię, ale jedno jest pewne: jest to święto spokoju, wyciszenia i dobrego samopoczucia, celebrowane w gronie rodziny i bliskich. Życzymy Wam wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia pełnych dobrego jedzenia i prezentów, ale przede wszystkim szczęścia, zdrowia i miłości.