Kłamię, więc jestem rodzicem: Dlaczego okłamujemy dzieci i jak to na nie wpływa?

  Kategorie: Wychowanie,
4 min
16. maj'24

Nie będziemy kłamać i mówić tego od razu. Wszyscy kłamiemy. Z różnych powodów, w różnych sytuacjach, często w dobrych intencjach, okłamujemy także dzieci. Jak kłamstwa rodziców wpływają na dzieci, ich ogólne zdrowie psychiczne i jaki wpływ mają na ich socjalizację? Przyjrzeliśmy się kłamstwom i mamy dla Ciebie odpowiedzi.

Kłamiemy na temat Świętego Mikołaja czy Wróżki Zębówki, kłamiemy gdy chcemy podarować dzieciom warzywa lub odwieść je od jedzenia słodyczy. Miłosierne kłamstwa przychodzą nam również z pomocą, gdy tracimy członków rodziny lub zwierzęta. Wygląda na to, że kłamstwa stały się częścią metod wychowawczych wielu rodziców. Jak podaje portal Psychology Today, aż 78% amerykańskich rodziców okłamuje swoje dzieci, a wszyscy chińscy rodzice, z którymi przeprowadzono wywiady, przyznali się do kłamstwa. Czy Ty też uciekasz się do kłamstw? Po przeczytaniu poniższych linijek możesz zmienić zdanie.

Kłamstwo jak bumerang

Wszyscy wiemy, że dzieci uczą się przez naśladownictwo, obserwują rodziców i starsze rodzeństwo w każdej czynności i czy nam się to podoba, czy nie, kopiują zarówno dobre, jak i złe zachowania. Zawiera kłamstwa. Każde kłamstwo ujawnione przez dziecko może prowadzić do przekonania, że ​​kłamstwo jest w porządku. Co więcej, ta metoda może obrócić się przeciwko Tobie. Czy okłamujesz swoje dzieci? Powinieneś się spodziewać, że będą Cię okłamywać także w przyszłości. W końcu co w tym złego, że rodzice też to robią?

Ponadto kłamstwo może negatywnie wpłynąć na przystosowanie psychospołeczne dziecka, a także może mieć niekorzystny wpływ na więź między rodzicem a dzieckiem. Trzeba też pomyśleć o tym, że wyuczone zachowania dzieci przeniosą do przedszkola, szkoły i budowanych przez siebie relacji. Miłosierne kłamstwa są czasem potrzebne, kłamstwa na porządku dziennym już pachną pruderią. W skrajnych przypadkach wychowanie w obecności kłamstwa może nawet prowadzić do zachowań aspołecznych i różnych zaburzeń psychicznych.

Źródło zdjęć: Freepik

Kłamstwo ma krótkie nogi…

…i prędzej czy później Cię dogoni. Dzieci dowiedzą się, że Mikołaj nie przynosi prezentów. Dowiadują się, że ich ukochany pies nie wyjechał na farmę, gdzie ma więcej miejsca na radosne gonienie z innymi psami. Te kłamstwa należą jednak do kategorii miłosierdzia, a my chcemy uchronić dzieci przed bólem, na który naszym zdaniem nie są jeszcze gotowe. Dzieci mogą w ogóle nie interweniować, ale może być też odwrotnie. Bardziej wrażliwe dzieci mogą poczuć się oszukane podwójnie po ujawnieniu prawdziwej prawdy, co może zaburzyć dotychczasową harmonijną relację.

Według ekspertów ważna jest liczba kłamstw, a także ich wielkość. Sporadyczne kłamstwo najprawdopodobniej nie będzie miało negatywnego wpływu na ich rozwój. Trzeba uważać, żeby nie kłamać na porządku dziennym. Staraj się unikać tych kłamstw i zamiast tego staraj się uwzględnić w związku szczerość. Porozmawiaj z dziećmi o tym, dlaczego ważne jest mówienie prawdy i jak kłamstwa wpływają na relacje międzyludzkie. Stwórz z nimi modelowe sytuacje i zapytaj o emocje i uczucia, jakich doświadczają, gdy kłamią.

Nie lekceważ też stylu rodzicielstwa. Badania sugerują, że kłamstwa są najczęściej kojarzone z autorytatywnym stylem rodzicielstwa. W ten sposób autorytatywni rodzice starają się zatrzymać dzieci „przez krótki czas”, a także poprzez kłamstwa ustalają zasady panujące w domu. Staraj się wychowywać dzieci w inny, bardziej wrażliwy sposób, abyś nie musiał szukać pomocy w kłamstwach.

Warto rozważyć również alternatywy dla kłamstw. Czy Twoje dziecko gra na instrumencie muzycznym, ale rezultaty są porażające? Prawdopodobnie będziesz chciał go wesprzeć i powiedzieć, że gra pięknie. Uciekniesz się do kłamstwa, ale będziesz czuć się dobrze, nie dotykając swojego muzycznego geniusza. Spróbuj podejść do tego od drugiej strony. Nie trzeba mu od razu mówić, że jego gra jest okropna i nie da się jej słuchać. Można to zrobić w inny sposób, np.: „Gra na instrumencie muzycznym wymaga treningu. Z czasem na pewno się poprawisz.” Zobaczysz, że dziecko ostatecznie będzie ceniło takie wsparcie bardziej niż kłamstwa.

Kłamiemy, żeby nie zranić uczuć dzieci. Kłamiemy, żeby nie wymazać całej magii z ich życia. Za pomocą kłamstw staramy się podnieść ich pewność siebie i wiarę w dobro ludzkości. Nie wszystkie kłamstwa są złe, ale wszystko w nadmiarze szkodzi. Staraj się ograniczać kłamstwa do minimum. Nie tylko Ty, ale i dzieci poczujecie się lepiej.