Jaka jest pierwsza rzecz, która przychodzi Ci na myśl, gdy ktoś mówi „Francja”? Prawdopodobnie będzie to romantyczny Paryż z Wieżą Eiffla, może lato na Riwierze Francuskiej, cappuccino i rogaliki, a może nawet ślimaki. Jednak z Francją wiąże się jeszcze jedna rzecz - wychowanie dzieci, które pod wieloma względami różni się od naszego. Co francuscy rodzice robią inaczej?
Kochają dobre jedzenie, gatunkowe wino, modę i, co nie mniej ważne, swoje dzieci. Francuzi są pionierami w wielu dziedzinach, a edukacja jest jedną z nich. Francuzi próbują trochę inaczej poprowadzić życie swoich dzieci i trzeba przyznać, że to się opłaca. Jak rodzice wychowują dzieci we Francji?
Pozwalają dzieciom poradzić sobie z trudnymi zadaniami bez pomocy
„Ja sam, ja sam!” To zdanie często słyszane przez rodziców na całym świecie. Wcześniej czy później dzieci osiągają wiek, w którym chcą wszystkiego spróbować samodzielnie, a zwłaszcza bez pomocy rodziców. Wiele matek i ojców (nie tylko w Polsce, ale także w innych częściach świata) woli samodzielnie przejąć inicjatywę i nie pozwalać swoim dzieciom smarować chleba masłem, wybierać ubrań, nakładać zupy na talerz... Francuzi są się tego nie bać i wspierać dzieci w tych działaniach. Uważają, że dzieci podczas wykonywania dorosłych czynności czują się ważne i pewne siebie, a dzięki nabyciu nowych umiejętności nieco wcześniej stają się bardziej samodzielne i dojrzałe.
Prawdą jest, że to, co doświadczonemu rodzicowi zajęłoby kilka sekund, małemu dziecku zajmie kilka minut, ale dla dzieci są to cenne lekcje, które muszą pokonać. Nie bez powodu w dzieciństwie różnorodne zabawy związane z zawodami zajmują ważne miejsce w codziennych zabawach. Co więcej, jeśli pozwolisz im działać bez Twojej pomocy, nauczysz ich także odwagi i cierpliwości, a to cechy osobowości, które zagwarantują im osobisty sukces w przyszłości.
Chwali się ich tylko za prawdziwe zasługi
Pochwała jest dla dzieci bardzo ważna, ale czy chwalić dzieci za absolutnie wszystko? To zupełnie nie w stylu francuskim. W przeciwieństwie na przykład do Amerykanów, którzy zasłużyli sobie na reputację stylu rodzicielskiego „każdy dostaje trofeum”, Francuzi postępują inaczej. Francuskie dzieci otrzymują pochwały od rodziców, kiedy naprawdę na to zasługują. W domu paryżanki niepotrzebnie czekano na słowa pochwały po każdym wykonanym kroku czy udanym sikaniu do nocnika. Oczywiście pierwsze kroki nie obejdą się bez owacji na stojąco, ale kolejne? Nigdy więcej.
Podczas gdy amerykańscy rodzice boją się zranić delikatne uczucia swoich dzieci i chwalą je niemal bez przerwy i za wszystko, Francuzi przyjmują inny styl rodzicielstwa. Francuskie rodzicielstwo polega na chwaleniu dzieci za mówienie ciekawych i dobrych rzeczy. Będą chwaleni za naprawdę zasłużone osiągnięcia sportowe, a nie za wszystko, żeby uchronić dzieci przed łzami. Tutaj znowu wychowanie ukazane jest w szerszym kontekście – dzieci innych rodziców jeszcze w późniejszym wieku będą oczekiwać bezsensownej pochwały, a gdy jej nie otrzymają, może ucierpieć na tym ich pewność siebie i dopiero wtedy zorientują się, że osiągnięcia za które chwalili ich rodzice, wcale nie były sukcesem.
Źródło zdjęć: Freepik
Wiedzą, że rodzice potrzebują czasu dla siebie
Francuzi nie mają problemu ze znalezieniem czasu dla siebie i nie mają poczucia winy, gdy zostawiają swoje dzieci na kilka godzin pod opieką niani, przyjaciół czy dziadków. Dzięki temu nie czują się wypaleni, zawsze wracają do dzieci z entuzjazmem i miłością, ale wiedzą, że nic by się nie udało, gdyby nie znaleźli czasu na realizację własnych potrzeb.
Nie oznacza to wcale, że Francuzi są gorszymi rodzicami, wręcz przeciwnie. Podczas kolacji z partnerem, manicure, kosmetyków, u fryzjera, w kinie czy na drinku z przyjaciółmi zyskują energię, którą mogą następnie poświęcić dzieciom. Są zadowolone, nie mają poczucia winy i to uczucie szczęścia odbija się także na dzieciach.
Wcześnie chodzą spać
Nie ma niebezpieczeństwa nocowania dzieci francuskich. Rodzice we Francji ściśle przestrzegają kolację, które oczywiście zmienia się z czasem. Metoda ta pomaga w budowaniu higieny snu nie tylko u dzieci, ale także u rodziców. Kładą dziecko spać około siódmej wieczorem i nie biegną do niego od razu, gdy płacze. Nie dzieje się tak dlatego, że są niewrażliwymi i nieświadomymi rodzicami, ale dlatego, że wiedzą, że dzieci w trakcie rozwoju przechodzą krótkie okresy czuwania. Często zdarza się, że dziecko budzi się w nocy i ponownie zasypia.
Francuscy rodzice dają swoim dzieciom czas na uspokojenie się w nocy i interweniują tylko wtedy, gdy płacz nie ustaje przez dłuższy czas. W ten sposób dzieci już od najmłodszych lat uczą się, że mogą zasnąć nawet bez noszenia na rękach, długiego i wyczerpującego nocnego karmienia piersią, kołysania, smoczka i innych metod usypiania.
W kuchni nie mają żadnego znaczenia
Ugotować jeden posiłek dla dzieci, a drugi dla rodziców? Nie ma mowy! Francuskie dzieci nie są wybredne, także dlatego, że od najmłodszych lat jedzą to samo, co ich rodzice. Gwarancja sukcesu? Codziennie podawaj wybrane przez siebie jedzenie i oczekuj, że dzieci je zjedzą. Od dzieci we Francji oczekuje się po prostu jedzenia dorosłej żywności. Oczywiście już w młodym wieku te pokarmy się miksuje, ale można liczyć na to, że będą zawierały składniki identyczne z tymi na talerzu rodziców. Jednocześnie taki styl edukacji przyczynia się do znacznie mniejszej liczby alergii, gdyż dzieci już od pierwszych miesięcy życia są narażone na dużą liczbę alergenów, z którymi ich organizm jest w stanie sobie poradzić.
Źródło zdjęć: Freepik
Ból jest częścią życia
A francuskim dzieciom czasami pozwala się cierpieć. Oczywiście nie mówimy o celowych bójkach czy innych praktykach, ale rodzice we Francji wiedzą, że ból jest częścią życia, czy to fizyczną, czy psychiczną. Próby ochrony dzieci przed takimi doświadczeniami jedynie opóźnią ich rozwój emocjonalny, a nawet mogą go przytępić. Mówimy o takich przeżyciach jak obowiązkowe zastrzyki, ale także upadki z roweru, śmierć w rodzinie czy utrata ulubionego pluszaka. Pozwalanie dzieciom na przechodzenie przez te doświadczenia nauczy je, jak sobie z nimi radzić, co pomoże im w empatii i rozwiązywaniu problemów w przyszłości.
O przyzwoitości się nie dyskutuje
Częścią edukacji (nie tylko) we Francji są także lekcje dobrych manier. Od dzieci oczekuje się, że podczas spotkania z kimś się przywitają, nawiążą kontakt wzrokowy i nie będą ukrywać się za plecami rodziców. W wielu innych krajach uważają dzieci za dzieci i usprawiedliwiają swoje niegrzeczne zachowanie stwierdzeniem, że „to przecież dzieci, mają swój własny świat”. Częścią edukacji jest jednak integracja dzieci ze światem dorosłych i Francuzi doskonale o tym wiedzą. Witając się, dziękując i prosząc o niego, dziecko jednocześnie zwraca na siebie uwagę i daje do zrozumienia, że jest prawdziwym człowiekiem, z którym należy się liczyć.
Francuskie mamy są stylowe i niezależne
I w tym duchu wychowują także swoje dzieci. Francuzi są znani ze swojego zaangażowania w modę i zachowują swoją tożsamość nawet będąc rodzicami. Mamy we Francji wiedzą, że warto dbać o swój wygląd, bo ma to wpływ na wewnętrzne przeżycia człowieka. Podczas zwykłego dnia, który spędzasz w domu z dzieckiem, spróbuj zamienić legginsy i podwinięty T-shirt na dżinsy i ładny top. Dodaj do tego jedną warstwę tuszu do rzęs i szminki, których nie nosiłaś od pół wieku, a zobaczysz, że cały dzień nagle nabierze innego tonu.
Przysmaki to naprawdę przysmaki
I zazwyczaj je się je po daniu głównym. Czy Twoje dzieci są przyzwyczajone do ciągłego podjadania w ciągu dnia i zawsze mają pod ręką jakiś smakołyk? We Francji prawdopodobnie nie zajdą daleko. Tamtejsze dzieci są przyzwyczajone do tego, że słodycze uważane są za desery i tak naprawdę je się je po głównym posiłku. Francuskie dzieci zazwyczaj nie jedzą przez kilka godzin, co powoduje, że są naprawdę głodne przed obiadem lub kolacją i bez przerwy zjadają dziwnie zabarwione marynowane warzywa, a nawet ślimaki. Od najmłodszych lat uczy się je, że jedzenie ma sprawiać przyjemność, a jedzenie to wydarzenie towarzyskie.
Nie to znaczy nie. I kropka.
Ile razy mówiłeś swoim dzieciom nie i ostatecznie zmieniałeś zdanie z powodu płaczu i błagań? Jeśli jesteś Francuzem, odpowiedź prawdopodobnie brzmi: nigdy. Francuskie rodzicielstwo wierzy w siłę słowa NIE. Już Jean-Jacques Rousseau, francuski filozof, napisał:
„Daj chętnie, odmawiaj niechętnie. Ale niech twoja odmowa będzie nieodwołalna. Niech żadne prośby cię nie poruszają; niech Twoje raz wypowiedziane „nie” będzie murem z mosiądzu, o który dziecko może pięć lub sześć razy wyczerpać swoje siły, ale w końcu nie będzie już próbował go zburzyć. W ten sposób wychowujesz go na cierpliwość, równowagę, spokój i rezygnację, nawet jeśli nie dostanie wszystkiego, czego chce”.
Można powiedzieć, że Rousseau w kwiecie wieku tak naprawdę nie spotkał bardzo upartego i wytrwałego dziecka, a jako wyczerpany rodzic będziesz chciał zmieniać swoją decyzję sto razy. Ale zaufaj nam, warto przetrwać kilka napadów złości.
Świat nie jest dla nich niebezpiecznym miejscem
Rodzicielstwo to bez wątpienia jedno z najważniejszych zadań w życiu człowieka, niosące ze sobą wiele lęku i niepokoju. Jako rodzic jesteś odpowiedzialny za życie drugiego człowieka, za jego szczęście, zdrowie i przyszły kierunek życia. W wielu przypadkach może to prowadzić do bardzo niespokojnego stylu rodzicielskiego, ponieważ nie chcesz stracić kontroli nad swoimi dziećmi i pozwolić im wylecieć z gniazda ze względów bezpieczeństwa.
Francuzi są świadomi pułapek czyhających na dzieci w całym świecie. Są kochającymi rodzicami, którzy dla swoich dzieci zrobiliby wszystko, dlatego nie wpadają w panikę podczas wychowywania dzieci i pozwalają dzieciom podejmować własne decyzje. Francuscy rodzice wiedzą, że nie będą w stanie uchronić swoich dzieci przed każdym złem, ale zawsze będą przy nich i podają pomocną dłoń, gdy same o to poproszą.